Pieniny

Sejsmolodzy kryją się w baszcie Pieniny noclegi

Zamek w Niedzicy cieszy się opinią jednego z najładniejszych zamków w Polsce. Stare mury kryją rozliczne tajemnice władzy i namiętności, a w historię wdziera się nowoczesność – w jednej z pięciu baszt obronnych mieści się stacja sejsmologiczna Polskiej Akademii Nauk. W czternastym wieku zamek nazywał się jak płynąca obok rzeka – Dunajec. Dwieście lat później obiekt opanowali ówcześni terroryści raubritterowie, siejąc postrach w okolicy. Ale terrorystów zawsze czeka sromotny koniec. Oswobodzony zamek kupił Węgier Horvath i przekształ-cił w renesansową rezydencję. Później przez kilka lat w części zamku było więzienie i sala tortur (teraz mieści się tu muzeum regionalne). Obecny renesansowy kształt zamek zawdzięcza przebudowie dokonanej w szesnastym wieku. noclegi Pieniny

Tajemnica Kamiennych Ksiąg Pieniny domki

Wąwóz Homole to najpiękniejszy wąwóz Pienin – głęboko wcięta dolinka potoku Kamionka, niedaleko wsi Jaworki (sześć kilometrów od centrum Szczawnicy). Część skalną dolinki tworzą pionowe ściany (sięgają miejscami nawet sto dwadzieścia) z białego i czerwonego wapienia, o fantazyjnych kształtach. Dnem spływa kaskadami Kamionka. Na końcu wąwozu – skalny „księgozbiór” zwany Kamiennymi Księgami kryjącymi ponoć zapisane losy ludzkie. Powiadają, że pewnemu popowi ze Słowacji udało się tę tajemnicę odczytać, ale Pan Bóg za-bronił mu ją rozgłaszać. Niezmordowany turysta może pójść dalej, na Wysoką (zajmie mu to godzinę), najwyższy szczyt Pienin, zwany też Wysokimi Skałkami, a przewyższający Trzy Korony o siedemdziesiąt metrów. Wielki miłośnik tej krainy pisarz Jan Wiktor porównał Wysoką do ułamanego grotu oszczepu skierowanego w błękit nieba. Tak czy inaczej to fantastyczny punkt widokowy. Powrót do Jaworek zajmuje mniej więcej godzinę z kwadransem. Na zakończenie historyczny szczegół: w 19- wiecznym żurnalu można przeczytać o „cierpiących na wycieczkomanię osobach płci pięknej wolnego stanu”, które „rwą się ciągle w Pieniny”. A wszystko po to, aby zademonstrować fizyczną tężyznę. Pieniny pokoje do wynajęcia

Lord na górze, a pustelnik w trumnie

Inny szlak na 3 Korony, uznawany za najbardziej urozmaicony w Pieninach, prowadzi ze Szczawnicy przez Sokolicę, po drodze zobaczymy też Zamek Pieniński. Startujemy w Szczawnicy Niżniej sprzed schroniska Orlica. Po dwudziestu mniutach dochodzimy do przystani promowej Nowy Przewóz, gdzie przeprawiamy się na lewy brzeg Dunajca. Po dalszych czterdziestu minutach dotrzemy do drogowskazu, skąd odchodzi boczny szlak – ubezpieczony poręczami – na wierzchołek Sokolicy. Górę zaszczycił w roku 1965 lord John Hunt, słynny brytyjski himalaista. Trzeba tam wejść koniecznie (tylko sześć minut), i to nie ze względu na lorda, ale dla niezapomnianego widoku na przełom Dunajca. Nasyciwszy oczy, wracamy do drogowskazu i wędrujemy dalej tzw. Sokolą Percią. Do ruin Zamku Pienińskiego dotrzemy, licząc od Szczawnicy Niżnej, po 3 i pół godziny. Przypuszcza się, że zamek wzniósł w 13. wieku. Bolesław Wstydliwy dla swojej żony Kingi. Na początku dwudziestego wieku wykuto obok wejścia do zamku sztuczną grotę i ustawiono statuę bł. Kingi, a w drewnianej chacie obok zamieszkał pustelnik oskarżony później, na początku pierwszej wojny światowej, o szpiegostwo. W latach 20- tych pojawił się nowy pustelnik sypiający w trumnie. Pustelnik stanowił dodatkową atrakcję turystyczną, chociaż nie był w stanie zagrozić – jak pisał ówczesny krajoznawca – „niewysłowionemu urokowi pienińskiemu”. Od Zamku Pienińskiego do wierzchołka Okrąglicy – najwyższej turni Trzech Koron – dzieli nas już tylko ponad pół godziny marszu.